Hornbill Festival w Nagaland – 12 wskazówek dla podróżujących

fot. Plemię Chakhesang podczas występu © Magdalena Brzezińska, Nagaland, Indie 2019

fot. Plemię Chakhesang podczas występu © Magdalena Brzezińska, Nagaland, Indie 2019

Nagaland jest jednym z ośmiu stanów Północno-Wschodnich Indii. Spośród nich jest najmniejszym, ale z niezwykle bogatą kulturą i tradycjami. Nagaland zamieszkuje 17 plemion (nazwy ich są na zdjęciu poniżej), które niemalże każdego miesiąca organizują festiwale, stąd często stan ten określa się „krainą festiwali”. Rząd stanu Nagaland, aby zintegrować społeczność plemienną, co roku organizuje Hornbill Festival (Festiwal Dzioborożca). Jest to też doskonała okazja do promocji dziedzictwa kulturowego tego regionu.

fot. Nazwy 17 plemion z Nagaland © Magdalena Brzezińska

fot. Nazwy 17 plemion z Nagaland © Magdalena Brzezińska

Chcesz zobaczyć Hornbill Festival? Oto 12 praktycznych wskazówek:

1.  Zaplanuj podróż z wyprzedzeniem.

Najlepszym terminem do wizyty w Nagaland jest czas trwania Hornbill Festival. Co roku między 1 a 10 grudnia, do wioski Kisama (około 12 km od stolicy stanu Kohima) przybywają przedstawiciele wszystkich 17 plemion. Festiwal to feeria barw i dźwięków. Niepowtarzalne przeżycie i będąc w Nagaland grzechem byłoby go nie doświadczyć.
Jeśli czas Ci pozwoli, będąc w okolicach Kohimy warto zaplanować sobie niedalekie wycieczki np. do Kohimy, Khonomy, czy Dzüko Valley. W ostatnim przypadku radziłabym wziąć pod uwagę, że jest to wyjazd co najmniej dwu dniowy i wiąże się on z noclegiem na miejscu. Ja niestety o tym nie wiedziałam i wypada mi tam pojechać raz jeszcze 😀
Planując wyjazd do Kohima warto wiedzieć, że trasę z miejscowości Dimapur można pokonać tylko drogą, najlepiej wynajmując taksówkę. Na autobus zbytnio bym nie liczyła. W zasadzie trudno nazwać to w ogóle drogą. Trasa jest od wielu lat w budowie. Tak więc około 90 km przemierzysz w tumanach kurzu (zabierz maseczkę na twarz – nie, to nie żart) i po piekielnych dziurach, na których auta tracą koła (przydarzyło mi się to jadąc w pierwszą stronę). Ze względu na stan drogi i teren górzysty zajmie Ci to znacznie więcej czasu niż wskazuje Google Map. Średnio podróż trwa 5 godzin. Chcąc zmniejszyć koszty, warto pomyśleć o wynajęciu taksówki wspólnie z dwoma/trzema innymi pasażerami. Ceny wynajęcia auta na lotnisku są dużo wyższe niż w mieście, ale chcąc pojechać na dworzec kolejowy, gdzie taksówek jest najwięcej, tracisz półtorej do dwóch godzin. Decyzja należy do Ciebie.
Na pewno zastanawiasz się jak dotrzeć do Dimapur? Najkorzystniej wybrać pociąg (z Guwahati w stanie Assam) albo samolot z Guwahati lub Kalkuty. W związku z tym, że byłam w Assam w 2018 roku, wybrałam tę drugą opcję. Moja trasa wyglądała następująco: Warszawa – New Delhi i tego samego dnia samolot New Delhi – Kalkuta. Nocleg w Kalkucie nieopodal lotniska i rano wylot do Dimapur. Z Kalkuty do Nagaland lecą dziennie jedynie 2 samoloty, więc warto kupić bilet z wyprzedzeniem, gdyż data festiwalu jest najpopularniejszym terminem. To samo weź pod uwagę planując powrót.

fot. Wynajęta „shared taxi” z Dimapur do Kigwema © Magdalena Brzezińska, Nagaland, Indie 2019

fot. Wynajęta „shared taxi” z Dimapur do Kigwema. Off road. © Magdalena Brzezińska, Nagaland, Indie 2019

2.  Uzyskaj pozwolenie na wjazd do Nagaland.

Krajowi turyści zobowiązani są do uzyskania zezwolenia tzw. Inner Line Permit (ILP), które mogą uzyskać online. Zagraniczni turyści teoretycznie od niedawna takiego pozwolenia nie potrzebują, ale mają oni obowiązek zgłoszenia swojego przybycia w ciągu 24 godzin od przyjazdu w Biurze Rejestracji Cudzoziemców (FRO) lub na posterunku policji. Przed wyjazdem próbowałam zasięgnąć języka u miejscowych gdzie to zrobić, bo stresował mnie fakt przylotu do Nagaland po południu. O FRO nikt nie słyszał, a posterunki policji znajdowały się jedynie w Dimapur i Kohima. Rzeczywistość okazała się bardziej przyjazna, policja chcąc wyjść naprzeciw przybywającym na festiwal cudzoziemcom, utworzyła stanowisko na lotnisku. Wystarczyło pokazać paszport z wizą i podać powód przyjazdu. Wpisano te informacje oraz datę powrotu do specjalnej księgi. Kamień spadł mi z serca.

Notatka z zasobów Internetu

Notatka z zasobów Internetu

3.  Nie obawiaj się, jest bezpiecznie!

 Na pewno przeczytasz w przewodnikach turystycznych, bądź Internecie, że wiele plemion z Nagaland to łowcy głów. Do tego dzikie pogranicze z Myanma (Birma), zezwolenia na wjazd – wyobraźnia pracuje, prawda? Otóż mieszkańcy stanu Nagaland to jedni z bardziej przyjaznych, życzliwych i uczynnych ludzi jakich spotkałam w Indiach. W grudniu 2019 roku pojechałam tam zupełnie sama. Wyprawa w 100 % samodzielna i na własną rękę. Nawet przez moment nie czułam się w żaden sposób zagrożona. Oczywiście, wybierając się gdziekolwiek w pojedynkę powinno się zachować środki ostrożności. Należy pamiętać m.in. o odpowiednim, skromnym stroju, o tym, by po zachodzie słońca korzystać z taksówek i ograniczyć przemieszczanie się bez towarzystwa znajomych osób. W Nagaland, po koncertach zdarza się, że panowie są podchmieleni lokalnym piwkiem z ryżu, więc lepiej wziąć to pod uwagę. Co tu z resztą gadać – zdrowy rozsądek, to generalna zasada.

fot. Kochane dziewczyny Sede i Kenei z dziećmi z Japfü Homestay Kigwema © Magdalena Brzezińska, Nagaland, Indie, 6 grudnia 2019

fot. Kochane dziewczyny Sede i Kenei z dziećmi z Japfü Homestay Kigwema © Magdalena Brzezińska, Nagaland, Indie, 6 grudnia 2019

4.  Koniecznie zarezerwuj nocleg.

Zarezerwuj pokój i to z dużym wyprzedzeniem. W Indiach rzadko dokonuję rezerwacji noclegów będąc jeszcze w Polsce. Oczywiście, zdarza mi się zadbać o nocleg po przylocie lub przed wylotem, najczęściej w pobliżu lotniska. W pozostałych przypadkach organizuję sobie noclegi będąc na miejscu. Nie rób jednak tego podczas Hornbill Festival. Hotele i prywatne pokoje są już wynajmowane z rocznym wyprzedzeniem. Pół roku przed festiwalem potrafi już nie być wolnych miejsc. Im bliżej imprezy, tym ceny i tak już wysokie, szybują w górę. Staraj się znaleźć coś w pobliżu Kisamy. Rezerwując nocleg w Kohimie tracisz niepotrzebnie czas i pieniądze na dojazdy. Ja niestety zajęłam się rezerwacją na miesiąc przed wyjazdem. I muszę przyznać, że „śmierć zajrzała mi w oczy”. Zero wolnych kwater. Jedyną opcją były dormitoria koedukacyjne lub namiot. Obu nie polecam. Przyjemność spędzenia 10 dni na polu namiotowym jest wątpliwa, zwłaszcza, że nad ranem temperatura spada nawet do zera stopni Celsjusza. Uruchomiłam swoje znajomości w Indiach i polecono mi agencję turystyczną, która zaproponowała mi homestay. Miejscówka świetna, ale cena (oczywiście z marżą dla agencji) była jak na warunki indyjskie zawrotna. Mimo to, z oferty tej skorzystałam. Był to Japfü Homestay we wsi KIgwema, prowadzony przez przesympatyczną i dzielną Savino. Ona i pomagające jej w prowadzeniu biznesu krewne sprawiły, że przez tydzień czułam się tam jak w domu. Polecam! Przykładowa lista noclegowa na zdjęciu poniżej.

Informacja z programu festiwalowego

Informacja z programu festiwalowego

fot. Widok z mojego homestay’u i pole namiotowe dla twardzieli © Magdalena Brzezińska, Nagaland, Indie, 2019

fot. Widok z mojego homestay’u – pole namiotowe dla twardzieli © Magdalena Brzezińska, Nagaland, Indie, 2019

5.  Zabierz ze sobą ciepłe rzeczy.

Nie, to nie żart. Kurtka, sweter, czapka, ciepła bielizna, a nawet śpiwór zimowy będzie dobrym pomysłem. W grudniu w Kisama słońce zachodzi około godziny 14-tej. W południe słońce potrafi nieźle przypiekać, ale po zachodzie temperatura gwałtownie spada. Wychodząc rano na festiwal dobrze jest zabrać ze sobą do plecaka sweter i kurtkę. Jest jeszcze jedna niespodzianka. W większości przypadków budynki nie są ogrzewane. Tak więc nad ranem możesz się spodziewać w pokoju temperatury dużo poniżej 10 stopni Celsjusza. Brrr!

fot. Kurtka puchowa zimą w Nagaland to Twój najlepszy przyjaciel © Magdalena Brzezińska, Kisama, Nagaland, Indie, 2019

fot. Kurtka puchowa zimą w Nagaland to Twój najlepszy przyjaciel © Magdalena Brzezińska, Kisama, Nagaland, Indie, 2019

6. Na bieżąco sprawdzaj program festiwalu.

Dokładny program festiwalu corocznie zamieszczany jest na stronach internetowych z nim związanych. Wersję papierową otrzymasz nieodpłatnie w informacji turystycznej znajdującej się na terenie „Naga Heritange Village Kisama”. Jak to w Indiach jednak bywa, czas to pojęcie względne i podczas ubiegłorocznego festiwalu zmian było sporo. Tak więc nie bój się pytać. Szkoda byłoby przegapić występ, na który czekasz. Zmiany programu ogłaszane są też przez spikera prowadzącego show.

7.  Pamiętaj, że festiwal odbywa się w kilku miejscach

Główna scena festiwalowa znajduje się w „Naga Heritange Village Kisama”. To tu odbywa się prezentacja 17 lokalnych plemion. Są to tańce, śpiewy i inscenizacje dnia codziennego. Tu nie ma nudy, zaręczam. Każdego dnia program folklorystyczny jest inny. Występy odbywają się w dwóch blokach: przedpołudniowym i popołudniowym, natomiast wieczorami na głównej scenie odbywają się koncerty o najróżniejszym charakterze. Od folkloru, poprzez rock i pop na pieśniach bożonarodzeniowych skończywszy.

fot. Plemię Zeliang – Herielim (Taniec Dzioborożca) © Magdalena Brzezińska, Hornbill Festival, Nagaland, Indie, 2019

fot. Plemię Zeliang – Herielim (Taniec Dzioborożca) © Magdalena Brzezińska, Hornbill Festival, Nagaland, Indie, 2019

Jednocześnie festiwal toczy się w Dimapurze i Kohimie. Dimapur jest organizatorem festiwalu muzycznego Horbill Music Festival – koncerty rockowe. W Kohimie to seria wydarzeń pod wspólną nazwą Night Carnival.
Poza tym atrakcjami festiwalu są:

  • Pokazy rzemiosła ludowego (Kisama)
  • Koncerty jazzowe i muzyki klasycznej (Kisama)
  • Off road – World War II Peace Rally
  • Pokazy walk Naga Wrestlingu (Kohima)
  • Turniej badmintona (Kohima)
  • Kids Carnival (Kohima)
  • Naga Chef Season 7 – gotowanie (Kohima)
  • Półmaraton
  • Strongest & Fittest Competition (Kisama)
  • Koncerty muzyczne – Camp David (Kigwema)
  • Glocal Hornbill International Film Festival (Kohima) – filmy dokumentalne I krótkometrażowe
  • Naga Kiti Silat – pokaz indonezyjskiej sztuki walki (Kisama)
  • Konkurs jedzenia ostrego chili i ananasa
  • Konkurs Miss Nagaland (Kohima)
  • Zawody strzeleckie
  • Wystawy fotograficzne (Kisama, Kohima)
  • Muzeum II Wojny Światowej (Kisama)
  • Ekspozycje żywności organicznej i kwiatów (Nagaland to kraina orchidei)
  • Ceremonia ciągnięcia kamienia (to jest historia na oddzielny artykuł)

I wiele, wiele innych.

fot. Plemię Yimchunger © Magdalena Brzezińska, Hornbill Festival, Nagaland, Indie, 2019

fot. Plemię Chang © Magdalena Brzezińska, Hornbill Festival, Nagaland, Indie, 2019

8.  Jeśli jesteś miłośnikiem fotografii, warto wiedzieć, że:

Lepiej pójść na przedpołudniową sesję występów folklorystycznych w „Naga Heritange Village Kisama”. Światło będzie dużo lepsze, niż podczas drugiej, popołudniowej części. Poza tym będzie Ci cieplej. Warto wcześniej zająć „strategiczne” miejsce w amfiteatrze uwzględniając położenie słońca. Podczas pierwszych występów na pewno wpadniesz w szał fotografowania kolorowych plemion. Jeśli coś przegapisz, nie martw się. I tak najlepsze zdjęcia wykonasz podczas przerwy, gdy 17 plemion pójdzie do swych chat zwanych morungami, nieopodal amfiteatru. Tam dopiero czeka Cię najlepsze!

fot. Tańczące plemię Khiamniungan przed morungiem© Magdalena Brzezińska, Hornbill Festival, Nagaland, Indie, 2019

fot. Tańczące plemię Khiamniungan przed morungiem © Magdalena Brzezińska, Hornbill Festival, Nagaland, Indie, 2019

 fot. Plemię Yimchunger © Magdalena Brzezińska, Hornbill Festival, Nagaland, Indie, 2019

fot. Plemię Yimchunger © Magdalena Brzezińska, Hornbill Festival, Nagaland, Indie, 2019

9. Odnoś się do ludzi z szacunkiem.

Pisałam na wstępie, że mieszkańcy stanu Nagaland to bardzo serdeczni ludzie. Większość z nich mówi po angielsku. Z pozostałymi dogadasz się na migi. Najważniejszy jest uśmiech i szacunek.

fot. Z tymi dziećmi świetnie dogadywałam się na migi © Magdalena Brzezińska, Kigwema, Nagaland, Indie, 2019

fot. Z tymi dziećmi świetnie dogadywałam się na migi © Magdalena Brzezińska, Kigwema, Nagaland, Indie, 2019

90% obywateli Nagalandu jest chrześcijanami, co czyni ten stan najbardziej chrześcijańskim w całych Indiach. Większość to baptyści. Tu nikogo nie zdziwi Twoje chrześcijańskie imię. Pierwsza połowa grudnia to czas przygotowań do Bożego Narodzenia. Podobnie jak w Polsce, wszyscy pochłonięci są robieniem świątecznych dekoracji, strojeniem choinek itp. W kościołach odbywają się adwentowe nabożeństwa i próby jasełek. Warto przed podróżą wziąć to pod uwagę.

fot. 90% obywateli stanu Nagaland to chrześcijanie © Magdalena Brzezińska, Kigwema, Nagaland, Indie, 2019

fot. 90% obywateli stanu Nagaland to chrześcijanie © Magdalena Brzezińska, Kigwema, Nagaland, Indie, 2019

Uczestnicy festiwalu bardzo przyjaźnie nastawieni są do turystów. Nie robią problemów, gdy chcesz ich sfotografować. Byłoby jednak miło, podziękować im za okazaną cierpliwość dodatkowo pokazując zrobione zdjęcie. Ten miły gest na pewno zostanie doceniony.

10. Jedz jak lokalsi…

… ale sprawdzaj i pytaj co jesz. Generalnie ludzie w Nagaland jedzą wszystko co popadnie 😀 Warto popróbować lokalnych przysmaków. Niemniej jednak byłoby głupio, gdybyś zjadł psa myśląc, że to kurczak. Jesteś odważny? Polecam pieczone larwy jedwabnika. Smakują jak chipsy. Ja spróbowałam 😀

fot. Grillowane larwy jedwabnik © Magdalena Brzezińska, Nagaland, Indie, 2019

fot. Grillowane larwy jedwabnik © Magdalena Brzezińska, Nagaland, Indie, 2019

Fajnie napić się lokalnego piwa ryżowego zutho. Niech nie zwiedzie Cię na początku słaba moc tego trunku. Po dwóch kubkach już poczujesz lekki szmerek w głowie 😀 Warto tu dodać, że wszystkie potrawy podczas festiwalu podawane są na ekologicznych naczyniach. Są to kubki bambusowe, drewniane sztućce i talerze oraz leżące na nich liście bananowca. Lokalnym specjałem jest Axone – sfermentowana soja suszona i wędzona nad paleniskiem z dodatkiem mięsa. Śmierdzi jak padlina 😀 Rarytasem są też sfermentowane pędy bambusa. Niech Cię ręka boska broni, by spróbować papryczek chili zwanych tu Naga Jolokia! Jeśli życie Ci nie miłe zjedz najostrzejszą papryczkę na świecie.

fot. Niepozornie wyglądające papryczki Naga Jolokia © Magdalena Brzezińska, Nagaland, Indie, 2019

fot. Niepozornie wyglądające papryczki Naga Jolokia © Magdalena Brzezińska, Nagaland, Indie, 2019

Polaku, jeśli nie jesteś wegetarianinem lub brzydzisz się jedzenia owadów, szczurów i innych paskudztw, nie przejmuj się, nie będziesz głodował. Ze względu na religię, klimat i położenie geograficzne ludy Naga jedzą żywność wysokokaloryczną i nie stronią od mięsa, w tym wieprzowiny. Nagaland to stan, w którym jest o dziwo tradycja picia kawy i czarnej herbaty. Z reguły w homestay”u możesz liczyć na śniadania i kolacje, te ostatnie za dodatkową, niewielką opłatą. Warto popróbować wszystkiego i być elastycznym co do menu. Nie mogłam wyjść z oburzenia jak mieszkający w moim homestay’u Żydzi domagali się szakszuki na śniadanie! Hindusi z południa kraju gotowali sobie placki puri, robili dosę mając pod nosem przygotowane dla turystów roti i ryż.


11. Jeśli chcesz przywieźć do Polski pamiątkę z Nagaland, jesteś we właściwym miejscu.

Na terenie wioski w Kisama znajduje się Bamboo Pavilion, w którym sprzedawane są lokalne wyroby. Znajdziesz tu stoiska ze strojami ludowymi i biżuterią, wyroby z drewna, czy gliny, stragany z jedzeniem, ziołami, przyprawami itp. Jednym słowem czego dusza zapragnie i na dodatek nic „made in China”.

fot. Rękodzieło z Nagaland © Magdalena Brzezińska, Hornbill Festiwal, Indie, 2019

fot. Rękodzieło z Nagaland © Magdalena Brzezińska, Hornbill Festiwal, Indie, 2019

12. Enjoy Nagaland!

Na zakończenia dobra rada: nie zapominaj bawić się znakomicie i cieszyć się z tego, że jesteś w jednym z piękniejszych miejsc w Indiach.

P.S. Tak się bawi, tak się bawi Brze-ziń-ska 😀 :

 

4 comments on “Hornbill Festival w Nagaland – 12 wskazówek dla podróżujących

  1. Marta

    Wspaniała podróż bez ruszano się z kanapy, choć tym bardziej człowiek tęskni za wyjazdami w tak piękne regiony.

    1. Rajzefiber

      W tym przypadku planowanie podróży z co najmniej rocznym wyprzedzeniem jest wręcz wskazane. W końcu wirus odpuści i zaczniemy jeździć 🙂

  2. Ewa

    Jak wydasz książkę to pierwsza będzie czekać w kolejce po autograf. 😘

    1. Rajzefiber

      Z koszem na śmieci w ręku? 😉 😀
      „W domu handlowym kobieta podchodzi do sprzedawcy:
      – Czy mógłby mi pan polecić jakiś gustowny prezent dla początkującego pisarza?
      – Myślę, że mam coś odpowiedniego – odparł sprzedawca. – Gustowny kosz na śmieci będzie w sam raz…”

Leave a reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.