Cejlońskie niebo… i piekło w gębie

xxSri Lanka 311

Królestwo za… choćby jeszcze jeden weekend w życiu z lankijskim jedzeniem! Kuchnia rodem ze Sri Lanki śni mi się po nocach od 4 lat. Nigdy wcześniej i nigdy później już nie kosztowałam takich pyszności jak podczas tej podróży. Raj dla smakoszy. Bogactwo dań i smaków zapewne wyspa ta zawdzięcza wpływom obcych krajów jeszcze z czasów epoki kolonialnej. Tutejszą tradycję kulinarną wzbogacili Portugalczycy, Holendrzy, Tamilowie, napływowi muzułmanie i w pewnym stopniu Brytyjczycy.

Zielone złoto Sri Lanki

82f196caf15e63d77490759f9d2a36edKoneserzy są zgodni: z Cejlonu pochodzą najlepsze herbaty świata. Jakość ta wynika przede wszystkim z nadzwyczajnych warunków klimatycznych, czyniących ze Sri Lanki prawdziwy raj dla uprawy herbaty. Tu należy wyjaśnić, iż  do 1972 r. Sri Lanka nosiła nazwę Cejlon, a więc taką samą jak geograficzna nazwa wyspy, na której leży. Na Cejlonie herbatę wciąż zbiera się ręcznie, najczęściej stosując tzw. zbiór dokładny. Dalszy proces produkcji też przeważnie przebiega w sposób tradycyjny, stosowany od lat, co pozwala utrzymać wyborny smak i aromat.

Ganeśa hinduski Bóg podróżników

2013-08-04 - Magdalena - DSC_1678 przycięty

Do Ganeśa mam wyjątkowy stosunek, to mój ulubiony Bóg z hinduskiego panteonu.

Kim jest ta postać z głową słonia, pękatym brzuszkiem i czworgiem rąk?

Ganeśa (Ganesha, Ganapati, Winajaka, Wighnapati) wywodzi się prawdopodobnie z niearyjskiego (najazd Ariów ok. 1900 r. p.n.e.), ludowego kultu słonia, powszechnego w całej południowo-wschodniej Azji. Ganeśa jest synem Bogini Parwati, która nie mogąc doczekać się z Śiwą potomka, ulepiła go z woskowiny usznej i tchnęła weń życie. Przedstawiany jest zwykle jako czteroręki mężczyzna o głowie słonia. Dlaczego słonia? Istnieją dwa mity o tym mówiące. Pierwszy mit głosi, że Parwati po „narodzinach” syna wyprawiła wraz z Śiwą ucztę, na której pojawili się wszyscy bogowie. Jeden z nich, Saturn, spojrzał na dziecko dopiero na prośbę Parwati. Jednak kiedy to zrobił głowa chłopca zmieniła się w popiół. Widząc rozpacz Parwati, Bóg Wisznu uciął głowę słoniowi śpiącemu nad rzeką i dał ją chłopcu. Drugi mit, bardziej popularny mówi o kąpieli Parwati i pilnującym ją synu. Kiedy nadszedł zazdrosny Śiwa (po wielu latach niebytności w domu) widząc młodzieńca, który ośmielił się podglądać Boginię, odciął mu głowę. Zrozpaczona Parwati poprosiła Śiwę o uratowanie syna. Śiwa nie miał takiej mocy by przywrócić chłopcu pełną postać, ale obiecał, że wskrzesi go i da mu głowę pierwszej istoty, jaką napotka na swojej drodze — był to słoń.

Gość w dom, Bóg w dom

kolaż PakistanPrzed wyjazdem do Pakistanu wydawało mi się, że to przysłowie dotyczy wyłącznie Polaków, że to my jesteśmy najbardziej gościnnym narodem świata. No może jeszcze niekiedy o gościnności mówi się w kontekście Słowian, tych zza wschodniej granicy. Mam tu na myśli gościnność zwykłych ludzi, nie zaś obsługę turystów i rankingi z tym związane. Po wizycie w Pakistanie wiem, że Pakistańczycy są pod tym względem od nas jeszcze bardziej niesamowici. Byłam przygotowana na noclegi w pakistańskich hotelach i guesthouse’ach. Z moim przyjacielem uzgodniony był tylko jeden nocleg u rodziny w Lahore, tuż po przylocie z Polski. W rzeczywistości podczas całego pobytu byłam przekazywana „z rąk do rąk” i wszędzie traktowano mnie jak gościa honorowego. Pakistańczycy mają też swoje przysłowie „mehman Khuda ki rehmat hoty hain”, które jest odpowiednikiem naszego „gość w dom, Bóg w dom” i nie są to puste słowa. Nocowałam w wielu pakistańskich domach, poznałam dziesiątki przemiłych, otwartych na cudzoziemkę ludzi.

Powtórka z Mathury

Hinduskie święto Krishna Janmashtami, znane również jako Krishnashtami, Saatam Aatham, Gokulashtami, Ashtami Rohini, Srikrishna Jayanti, Sree Jayanti lub czasem tylko jako Janmashtami, to coroczne obchody urodzin hinduskiego Boga Kryszny, ósmego awatara Wisznu. Święto Narodzin Kryszny obchodzone jest ósmego dnia tzw. „ciemnej połowy” (Krishna Paksha) miesiąca Bhadrapada według kalendarza hinduskiego, kiedy Nakszatra Rohini jest w fazie wstępującej. W tym roku przypada dziś, tj. 28 sierpnia.

Krzywdzące stereotypy

keep calm and love PakistanZ czym kojarzy się Pakistan? Pierwsze skojarzenia to: Islam i terroryzm. Reakcje znajomych na wieść o moim wyjeździe były jednakowe: Czy ty zwariowałaś? Tam jest niebezpiecznie. Nigdy stamtąd nie wrócisz! Zabiorą ci paszport i zostaniesz czwartą żoną jakiegoś Araba (no bo przecież jeśli Pakistan jest krajem muzułmańskim, to musi być to kraj arabski, a jakże…). Jedziesz samotnie do muzułmańskiego kraju? To już nie odwaga, czy brak wyobraźni, to po prostu głupota!

Indie, czy Pakistan?

Dzień Niepodległości Pakistanu – 14 sierpnia, Indii – 15 sierpnia. To dobra okazja, by powspominać pewne wydarzenie w moim życiu.

Jest 22 luty 2013 roku. Tuż po przyjeździe do Pakistanu czeka mnie nie lada atrakcja, ceremonia zamknięcia granicy pakistańsko–indyjskiej w Wagah/Attari. Wraz z moim pakistańskim „aniołem stróżem” Tariqiem, jego kolegą Gulraiz’em Ghouri (jeden z najlepszych fotografów w Pakistanie) oraz kolejnym przyjacielem Abdulem (w tym kraju rola przyzwoitki jest szalenie ważna, nie wypada, by samotna kobieta przebywała sam na sam z mężczyzną i to w dodatku żonatym) jedziemy po południu ku miejscowości Wagah, nieopodal Lahore. Granica z Indiami wynosi prawie 3000 km i jest to jedyne lądowe przejście graniczne. Codziennie przed zachodem słońca następuje uroczyste zamknięcie bramy dzielącej oba państwa. Jednocześnie po obu stronach granicy odbywa się impreza patriotyczno-kulturalno-propagandowo-rozrywkowa. Zbierają się tłumy ludzi  i zasiadają na specjalnie skonstruowanych trybunach.

Jak muzułmanie świętują Eid ul-Fitr na subkontynencie

Od kilku miesięcy zabierałam się do utworzenia pierwszego wpisu na blogu. Czas mijał, a ja stale nie wiedziałam kiedy, jak i od czego zacząć. W końcu moja przyjaciółka zacytowała mi Kubusia Puchatka: „Kiedy nie wiesz jak zacząć, zacznij od TU LEŻY KASZTAN a potem się zobaczy, co będzie dalej.”

Tak więc rozpocznę świątecznie, a moim „leżącym kasztanem” będzie muzułmańskie święto El-ul-Fitr, które właśnie dobiegło końca, a potem zobaczę co będzie dalej 😉

Muzułmanie na subkontynencie indyjskim stanowią bardzo dużą społeczność religijną. Pakistan (jak sama nazwa wskazuje Islamska Republika Pakistanu) – 96%, Bangladesz to w ponad 86% wyznawcy Islamu. W Indiach stanowią oni 13,4%, co odpowiada aż ponad 138 mln osób (dane szacunkowe na lipiec 2008 roku).